Najbardziej podobało mi się, gdy Nemeczek opuścił zebranie Związku Kitowców, aby ścigać Gereba, który zdradził chłopców z Placu Broni. Nemeczek wiedział, że zostanie wyrzucony ze związku, ale dla niego ważniejsze było zatrzymać Gereba zanim dotrze do Ogrodu Botanicznego, i powie coś Czerwonoskórym.
Członkowie związku potem docenili, że Nemeczek działał w obronie placu, i dali mu dyplom.
Adam